Oszustwa inwestycyjne – jak nie dać się złapać i na co uważać?
To proste, że tam, gdzie w grę wchodzą pieniądze, zawsze znajdą się tacy, którzy mają ochotę je zarobić, niekoniecznie w uczciwy sposób. Najczęściej na cel obierają sobie osoby mało doświadczone i niemające większej wprawy w inwestowaniu i zaczynają je kusić i wabić, niestety po to, by potem oszukać. Jak się pilnować i na co zwracać uwagę?
Po pierwsze – zachowaj czujność
Inwestycje są zawsze pełne emocji. Nie bez powodu mawia się, że giełda to rodzaj uzależniającego hazardu, a inwestorzy są jak gracze. Oszuści żerują na naszych uczuciach i stosują psychologiczne sztuczki: stwarzanie pozoru uciekającej okazji, wymuszanie szybkiego podjęcia decyzji i wreszcie nadzieję zysków, które trudno zignorować. Szczególnie narażeni są ci, którzy stawiają pierwsze kroki w inwestowaniu i w dodatku zabierają się za nie w niezbyt przewidywalnych czasach, czyli takich, z jakimi mamy teraz do czynienia. Oszustwa są i będą, a my wciąż się na nie nabieramy, ale zamieszanie na rynkach finansowych wyjątkowo im sprzyja, dlatego bądź czujny, gdy…
Zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe
Jeśli ktoś obiecuje ci 100% zysku z inwestycji i to do osiągnięcia w ciągu tygodnia, pomyśl, czy to nie zbyt piękne. Gdyby inwestowanie było tak proste, szybki i zyskowne, czy ktokolwiek spędzałby osiem godzin w pracy? Jeśli coś wydaje ci się za piękne, zwykle masz rację. Nie znaczy to, że takie interesy nie mogą się zdarzyć, ale nie zapominaj o najważniejszej zasadzie inwestowania: ryzyko i jeszcze raz możliwość straty wszystkiego, co zainwestowałeś. Zazwyczaj jest tak, że im zysk większy, tym i ryzyko zdecydowanie większe. Nie istnieje możliwość, aby wysoki zysk łączył się z gwarancją bezpieczeństwa, dlatego zawsze, gdy ktoś coś takiego ci proponuje, zachowaj ostrożność.
Gwarancja zysku
Zysk może zapewnić ci tylko taka firma, która po pierwsze podlega ocenie Komisji Nadzoru Finansowego. Ta komisja to rodzaj policji, która pilnuje, czy dana firma jest uczciwa i solidna dlatego, zanim zainwestujesz, sprawdź, czy przypadkiem nie jest na „czarnej liście”. Tak naprawdę, nikt nie zagwarantuje ci stu procent pewności (z wyłączeniem lokat i kont oszczędnościowych, a także obligacji skarbu państwa, choć tu… Powiedzmy, nie jest to aż tak oczywiste). Szczególnie trzeba uważać na małe firmy, które dopiero pojawiają się na rynku. Wielce gracze nie naraża się tak chętnie na stratę swojej renomy i opinii, wypracowanej przez lata, mali i nowi, nie mają dużo do stracenia.
Internet i prywatność
Poważne firmy finansowe mają swoje strony, biura, a informacje o ryzyku i kosztach nie są żadną tajemnicą. Wręcz przeciwnie, podawane są do publicznej wiadomości. Nie ma czegoś takiego, jak tajna oferta, którą ktoś poda ci na priv albo prześle „potem”. Internet to doskonałe miejsce do zawierania znajomości, ale nie jest to miejsce, w którym da się zarobić ogromne pieniądze bez żadnego wysiłku. Co więcej, w sieci wprost roi się od dziesiątek autorytetów, guru i pozornych przyjaciół, a zaufanie im może być bardzo niebezpieczne.
Szybko, jeszcze szybciej
Popędzanie, pośpiech, nerwowość, bo przecież okazja za moment nam ucieknie. Kolejny przedstawiciel firmy finansowej dzwoni do ciebie i opowiada o ofercie, która już jutro będzie nieaktualna. Musisz z niej skorzystać natychmiast, bo szansa umknie i nie uda się jej odzyskać. Nigdy, ale to nigdy nie ulegaj takiej presji i zanim w cokolwiek zainwestujesz swoje pieniądze, daj sobie czas na dokładne przeanalizowanie parametrów oferty. Na rynku finansowym jest tak, że po jednej okazji, zawsze nadchodzi następna, a pośpiech wywołuje nadmiar presji, a to sprzyja oszustwom i wyłudzeniom.